poniedziałek, 12 grudnia 2016

Odkrycie w PicCollage

Podczas dzisiejszego webinaru MK Ania Świć powiedziała o możliwości aplikacji PicCollage, którą ominęłam...omiotłam pewnie wzrokiem takie malusie komunikaty. A one takie ważne się okazały.
Szczęśliwa jestem - uczę się od innych.

Gdy zrobimy plakat w PicCollage i wciśniemy Done, mamy kilka ikonek.Używam Save, żeby zapisać plakat, używam trzy kropki, żeby przesłać go mailem, albo na dysku, albo w wiadomości SMS, albo wklejam do notatki, ....na mapę....masa możliwości.
Dlatego nie zauważyłam opcji Copy Link - skopiuj adres. A to takie przydatne, bo ten link mogę wkleić tu
http://www.qr-online.pl/ i zakodować obraz/plakat w QR kodzie. Po zeskanowaniu dzieci zobaczą obraz/plakat. A na nim mogą  być wyrazy do odczytania, sylaby i obrazki do dopasowania...cuda być mogą.

Albo mogę prosto z tabletu wysłać link do QRDroid i też utworzyć kod QR, zapisać go w pamięci tabletu i umieścić na blogu klasy do odkodowania. Po zeskanowaniu wybieramy - otwórz w PicCollage. Łatwizna.


piątek, 9 grudnia 2016

Godzina kodowania

Dużo się dziś działo w naszej klasie. A w tygodniu godzin kodowania było kilka.
Dziś rozpoczęliśmy od zabawy na macie. Dzieci zbierały Mikołaje na klamerkach. Jednak były za małe i zmieniliśmy je na nasze Mikołaje papierowe. Każdy oczywiście chciał rozkładać Mikołaje, wędrować po macie i programować robota-kolegę. Zabawa prosta, a taka atrakcyjna.
Potem odkryliśmy z kalendarza adwentowego kolejne zadania. Po odkodowaniu wyszła choinka z prezentami, a kod QR ukrył wyrazy z trudnościami ortograficznymi. Kto ułożył zdania wędrował do sprawdzenia i otrzymywał w nagrodę pierniczek. Małe ciasteczko, a ile radości z niespodzianki.
Wreszcie udało nam się załadować strony z grami w kodowanie z https://hourofcode.com/pl/learn i największym zainteresowaniem cieszyło się kodowanie z Minecraft. Chętni wrócili też do aplikacji Lightbot, a Grześ jako pierwszy przeszedł najtrudniejszy dla nas poziom. 
Na chwilkę odwiedziły nas pierwszaki z Chrząstawy Wielkiej - krótkie pozdrowienia, sprawdzaliśmy łącze na przyszły tydzień.
Następnie była muzyka i wystukiwanie rytmu. Metrum 4/4, nuty i pauza. Dodatkowa atrakcja, że można było wyklaskać rytm na koleżance. MakeyMakey sprawdziło się częściowo, jeden kabelek nam strajkował. Za to i tak rytm był wystukiwany prawidłowo, a i trochę matematyki udało się przemycić. Dzieci na koniec zapragnęły jeszcze troszkę pochodzić po macie...

czwartek, 1 grudnia 2016

Tableszyt na języku angielskim.

Utrwalamy słownictwo i wyrażenia dotyczące ubrań.
Najpierw zabawa na dywanie. Dzieci siedziały przede mną, ja na pufce z ilustracjami ubrań. Mam ich ogrom, bo przez lata swojej pracy nazbierałam pokaźną ilość. W Tigerze zakupiłam dzwonki recepcyjne...Aniela Takiela mnie zainspirowała, więc podczas ostatniej wizyty wiedziałam już czego szukać w tym sklepie.
Wybierałam po dwóch zawodników, każdy siadał przy dzwonku na dywanie i pokazywałam po 3 obrazki z ubraniami. Kto wiedział i wcisnął dzwonek odpowiadał jako pierwszy. Emocji było dużo, wszyscy zdążyli się pobawić, a skupienie i cisza podczas zabawy bardzo mnie zaskoczyły. Nie było hałasu.
Potem w ławkach układały ilustracje, które mają w kopertach - 14 obrazków z ubraniami. Układały wg mojego dyktanda. Number 1 is a scarf, number 2 is a skirt, number 3 is a coat itp. Ułożyły 6 obrazków w rzędzie i zadawałam pytania - Is number 1 a coat? Odpowiadały chórem- No, it isn't. Albo Yes, it is. Na początku było kilka pomyłek, a potem już nikt się nie mylił.
Wreszcie ulubiona rymowanka, do której wykorzystywałam wszystkie 14 ilustracji -"  Listen, listen, look at me, show me ....sandals...one, two, three.." Należało szybko odnaleźć obrazek i go podnieć do góry. Starałam się szybko mówić, albo zaskakiwać dzieci, bo to uwielbiają.
W kopertach dzieci mają też ukryte papierowe stoliczki...to nic innego jak pasek sztywnego papieru z zagiętymi końcami, który po postawieniu na ławkach jest stolikiem, a jak się odwróci to jest pudełkiem.
Ćwiczyliśmy zwroty - on the table, under the table, behind the table, next to the table, in the box, in front of the box...
Mówiłam np. The skirt is under the table. I dzieci musiały położyć obrazek we właściwy sposób. Lubią tę zabawę, więc bawiliśmy się tak dłuższą chwilę.
Wreszcie czas na piosenkę z pokazywaniem. https://www.youtube.com/watch?v=-jBfb33_KHU oraz
https://www.youtube.com/watch?v=gyirJwqgcoI. Opisaliśmy tez całymi zdaniami ubranie trzech osób z klasy. Całe zwroty pięknie wyćwiczone. Oraz zagraślimy w grę w learning appsach na tablicy.
http://jolang.jimdo.com/klasa-trzecia/clothes/

Dzieci siedzą na dywanie zawsze wtedy, gdy wykonujemy zadania na tablicy, oglądamy film, a stoją, tańczą i pokazują śpiewając. Rozdałam tablety. W aplikacji KidsPaint pisały wyrazy. Ja mówiłam po polsku, one zapisywały po angielsku. Samokontrola z tablicą. Cisza i skupienie.
Na zakończenie dyktando - aplikacja WeeMee. Opowiadałam o dziewczynce, a dzieci musiały słuchać uważnie i stworzyć tę postać. Wszystko po angielsku, żadnych problemów. Słownictwo utrwalone, ja po lekcji szczęśliwa, dzieci jak ja szczęśliwe i zasmucone, że koniec lekcji. Radość.

...ale w ferworze żadnego zdjęcia...