niedziela, 28 grudnia 2014

Opowieść ze zdjęć.

Czasami potrzeba zrobić szybki pokaz slajdów ze zdjęć wykonanych aparatem wbudowanym w tablet. Zdjęcia mogą być zadaniem i stanowić  część zajęć np o jesieni, zimie, roślinach kwitnących wiosną, domowym zwierzątku, hobby, moim mieście, dowolnym klasowym wydarzeniu. Można taką opowieść zlecić każdemu uczniowi, uczniowi wylosowanemu, wybranemu  lub grupie dzieci.

Ważne, że pokaz slajdów da się wysłać z tabletu mailem jako plik filmowy mp4, do Dropboxa, Evernote... albo do serwisu youtube na klasowe konto.
Aplikacja pozwala na wybór przejść slajdów, oferuje muzykę, proponuje dodanie efektów do pokazu.
Bardzo dobry wybór po płatnym Animoto oraz łatwiejsze narzędzie niż Magisto.




piątek, 19 grudnia 2014

Kluski z makiem.

Kto nie wie jak przygotować, to Tosia mu wyjaśni. Dodam, że makaron może być o dowolnym kształcie, a mak powinien być ugotowany i zmielony. To ważna uwaga. Reszta w rękach Tosi.



Aplikacja Explain Everything to polska aplikacja, która robi furorę na świecie. Głównie w USA wykorzystywana jest w edukacji na iPadach. Mamy swoją androidową wersję i bardzo nam się podoba.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.morriscooke.explaineverything

piątek, 12 grudnia 2014

Świąteczna symetria.

To temat lekcji matematyki i materiały do zajęć projektu eTwinning. W Sklepie Play jest sporo aplikacji do edycji zdjęć z tym efektem, ale dla pierwszaków ma to być aplikacja prosta z możliwością zapisania zdjęcia.
Taką aplikacja jest Pic Mirror.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.baiwang.stylephotomirror&hl=pl

Uczniowie po raz pierwszy samodzielnie pobrali tę aplikację ze Sklepu Play. Postępowali według instrukcji, pomagali sobie wzajemnie. Po zainstalowaniu do przygotowania zdjęcia z efektem symetrii jednoosiowej wykorzystali papierowe choinki, które wykonali na zajęciach plastyki.
Aplikacja pozwala na wysłanie zdjęcia z efektem na plakat Pic Collage. Dzieci dodały podpis symetria lub symmetry.

Plakaty wysłały na pocztę, gdyż zrobię z nich prezentację do projektu. Obejrzymy prezentację, gdy będziemy dalej badać zjawisko symetrii w przyrodzie.

Kolejna w temacie
 https://play.google.com/store/apps/details?id=com.caramelizedapple.apps.PicassoMirror&hl=pl




środa, 10 grudnia 2014

Matematyka na choince.

Po uruchomieniu tableszytów dzieci otworzyły pocztę. Wczoraj wysłałam na nasze konto link do aplikacji w Sklepie Play. Dziś dzieci pobrały tę aplikację i po krótkiej prezentacji jej możliwości zabrały sie do pracy.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.mimoteo.christmastree

Zadaniem było rozłożenie 10 ozdób choinkowych na trzech piętrach choinki. Nic innego jak rozkład liczby na składniki. Polecenia były różne- Rozłóżcie bombki w taki sposób, by na każdym piętrze było więcej bombek, niz na poprzednim, by na dwóch piętrach było po tyle samo bombek, by środkowe piętro miało jedną bombkę...

Potem dzieci ozdabiały choinkę dowolnymi ozdobami, a na końcu umieszczały świąteczne drzewko na plakcie Pic Collage i pisały formułę matematyczną.

Nauczyły się pisać wielkie litery na klawiaturze tableszytów, gdy pisały Wesołych Świąt, jak napisać literkę ł oraz ą. Wyszukały w symbolach znak + oraz =. Przypomniały sobie jak wysłać plakat na moją pocztę.
Bardzo dużo satysfakcjonującej pracy, kreatywnej zabawy i myślenia.




wtorek, 9 grudnia 2014

Dokumentowanie działania.

Robimy doświadczenie z kwiatkiem zanurzonym w wodzie z czerwonym tuszem. Zrobiliśmy zdjęcia kwiatkowi zaraz po włożeniu go do słoika.
 Podczas gdy podchodziło po czworo dzieci do stolika z kwiatkiem, pozostałe grały w Christmas games.




Dzieki temu był porządek. Taka mała logistyka przy 25 osobach w klasie musi być, bo ozywiście każdy pierwszak musi być pierwszy na zdjęciu i do zdjęcia.

Jutro kolejne zdjęcie i zastanowimy się co się stało i dlaczego.


czwartek, 4 grudnia 2014

Wyścig po marchewki.

Matematyka w klasie pierwszej to dużo manipulowania obiektami, zabawy ruchowe. Ostatnio Mucha w klasie robi furorę, Kółko i krzyżyk pod postacią motyli i biedronek również cieszy się popularnością.

Realizujemy projekt Piktografia, dzięki któremu jest jeszcze więcej zabaw matematycznych i bardzo dużo nietradycyjnego rozwiązywania problemów.
W tableszycie  spodobała się dzieciom aplikacja matematyczna i możliwość wybrania dla bohatera wyścigu futerka w paski. Poszłam dalej i zakupiłam tę aplikację do zabawy.

 Okazało się, że królik może jeździć na deskorolce, a liczenie podczas pokonywania kolejnych etapów gry jest coraz bardziej skomplikowane. I to też się podoba, gdyż każde dziecko pracuje/bawi się w swoim tempie. Obserwując uczniów od razu widzę, które nadal jest na etapie konkretów, a które radzi sobie z liczeniem w większym zakresie liczbowym.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.beiz.bunnymathrace


czwartek, 27 listopada 2014

Studio nagrań.

Będę potrzebować takiego studia nagrań, aby nagrać pięknie czytającej dzieci. W komputerze mam vocaroo, który sprawdza się znakomicie, a link do nagrania można zamieścić na padlecie.
W tablecie mam też tellagami. To świetne narzędzie, ale nagranie ma ograniczoną długość i z pierwszakami raczej trudno będzie zmieścić się w czasie. To może przeszkadzać, bo podczas nagrania trzeba stworzyć komfortowe warunki.
Aplikacja jest łatwa w obsłudze, plik dźwiękowy zapisuje się jako wav,  można go wysłać mailem, więc uda mi się przesłać go do soundcloud, a potem kod HTML zamieścić na blogu klasy. Nawet jeśli nagranie pozostanie nie zamieszczone,  to ilość prób nagrania, emocje temu towarzyszące i powtórki  czytania wpłyną  na doskonalenie tej umiejętności. Więc warto spróbować.
W aplikacji dzieci mogą nagrywać prognozę pogody, życzenia dla koleżanki, ogłoszenie o zgubionym piórniku, reklamę filmu.... wywiad z koleżanką lub pracownikiem szkoły.

wtorek, 25 listopada 2014

Ważymy tableszyt.

Jasne, najpierw należy zważyć to co bliskie i da się zważyć w szkolnych warunkach. Dobra zabawa będzie z ważeniem zwierząt w piktogramach. Już to robiłam i było zabawnie.

Potem można poszaleć w tableszycie. Pierwsza opcja i druga opcja w grze pierwszej pozwala na krótką zabawę, ale emocji jest sporo. Pewnie pełna wersja gry ma wiele innych możliwości, ale po zasygnalizowaniu tematu można od razu przejść do równiań. Zagadki logiczne sprawdzą się tu rewelacyjnie.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.donkeysoft.heavyorlitefree&hl=pl

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.GalanteLabs.BalanceFun&hl=pl


czwartek, 20 listopada 2014

Matematyka tableszytowa.

Bardzo to atrakcyjne. Samo kreowanie choinkowych dekoracji, wybieranie tła, muzyczka towarzysząca działaniom już zachęca do pracy.
Wybieramy drzewko. Ma wyraźny podział na 3 części. Rozkład danej liczby na 3 składniki doskonały. Raczej w niewielkim zakresie. 

Ozdoby wybieramy dowolnie. Mnie się podobają ciasteczkowe ludziki, ale jest tak wiele do wyboru, że będzie niezła zabawa.
Potem gotową pracę wysyłamy na plakat Pic Collage.  Dodajemy tło, wpisujemy działanie.

Można bawić się w parach. Tworzymy choinkę z ozdobami na tablecie koleżanki, kolegi, a oni samodzielnie wpisują działanie. Nad formułą matematyczną czasem trzeba pomyśleć dłużej. Ale pierwszaki powinny sobie poradzić. Na pewno pozwolę na zabawę w dowolnym zakresie liczbowym.

Aplikacja znajdzie zastosowanie do układania zdań, opowiadania i opisu choinki. Plakat można też wysłać mailem.

Takie zabawy obok układania koralików, rysowania w zeszytach, liczbach w kolorach....tableszyt. Atrakcją też dla mnie.


środa, 19 listopada 2014

Pisanie, tapanie, wycinanie.

Pic Collage jest  bardzo atrakcyjną aplikacją. Ale z pierwszakami to wyzwanie. Warto jednak było je podjąć.

Znowu w klasie gościły sowy, więc pozowały dzieciom do zdjęć. Sowy  zrobiliśmy na zajęciach plastycznych. Wykonane zdjęcie należało przyciąć, a potem od razu wysłać  na plakat Pic Collage. Pisanie to sztuka. Nawet jeśli nie piszemy w zeszytach, to tak samo należy dokonać analizy i syntezy, wyszukać  literki " w głowie "i na klawiaturze tableszytowej. Na plakacie mogliśmy wybrać krój czcionki i kolor tekstu. Jedno zdanie i kilka wyrazów, a tyle emocji i radości.


wtorek, 18 listopada 2014

Królik w paski.

Oczywiście to ulubiona kreacja w wyścigach królika. Aplikacja bardzo przyjazna, szybka akcja i ciekawe modele futerka to dodatkowe atuty. Matematyka jakby dodatkowo. Bardzo kusi mnie zakup tej aplikacji, bo wersja darmowa to tylko 3 poziomy, a dzieci chciały więcej. Spodobała się im zabawa w wyścigi króliczków, by zdobyć jak najwięcej marchewek.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.beiz.bunnymathracefree&hl=pl


wtorek, 11 listopada 2014

Tiny tap i morze możliwości.

Plakat zrobiłam. Prosty i ciekawy. Ale potem dostałam grę od Asi Apanasewicz i to był inspiracja. Aplikacja na tablecie pozwala zrobić gry, ale należy założyć konto. Czyli mamy swoje miejsce, gdzie gry się zapisują. Dojrzałam małe literki Embed...no i bombowo. Bo teraz grę mogę dodać do bloga.

Personalizacja nauczania/uczenia się. Bo dla dzieci mogę bawić się w tworzenie gier zindywidualizowanych, albo na kilku poziomach...no oczywiście brakuje aplikacji do wydłużenia mojej doby. Gdzie by tu taką zamówić ?

sobota, 8 listopada 2014

Edytor video jak bajka.

Znalazłam przez przypadek. Cieszy tym bardziej, bo nie spędziłam na szukaniu za dużo czasu, a aplikacja jest świetna. Pozwala na zrobienie pokazu slajdów ze zdjęć z muzyką, oferuje różne przejścia slajdów, sporo kolorowych szablonów. Gotowy materiał można szybko przesłać do serwisu youtube,  mailem, dodać do konta Dropbox..

W programie zrobimy  też film z klipów video zapisanych w tablecie lub nagrywanych bezpośrednio w aplikacji. Przytniemy video, dodamy efekty.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.quvideo.xiaoying&hl=plx





środa, 5 listopada 2014

Budujemy zdania.

Pierwszaki nauczyły się już całkiem sporo. Piszą literki w zeszytach, trenują łączenia na tabliczkach suchościeralnymi pisakami. Ważny jest kierunek pisania, odpowiedni nacisk narzędzia pisarskiego.
Bawią się wyrazami, tworzą nowe z poznanych liter, czasem doprawdy przedziwne.

Poznaliśmy aplikację PicCollage, więc dzieci z łatwością ją odszukały. Szybko wybrały tło, zapoznawały się z klawiaturą, jak napisać wielką literę....gdzie jest spacja i po co jest spacja, gdzie kropka. A kropka musi być. Same sobie podpowiadały gdzie kolejna literka. Należało wpisać dwa zdania....prawie dyktando. Potem naklejki. Wcześniej pobieraliśmy naklejki z zasobów aplikacji, ale niektóre tablety nie były w sieci i nie udało się zdobyć kocich naklejek.

To kot. Kot ma mleko.  Łatwe? Oj, dla niektórych pierwszaczków niełatwe. Wcześniej pisaliśmy podobne zdania w zeszytach, układaliśmy zdania z rozsypanek wyrazowych, Dopasowywaliśmy takie zdania do ilustracji.

Tablety wołały o naładowanie, to niektórzy pracowali na smyczach. Ale wcale im to nie przeszkadzało.











środa, 29 października 2014

Utrwalenie poznanych liter.

Mało czasu na wszystko. Na całe szczęście Jedyny pozwala mi na szaleństwo własne i korzystam z tego ile mogę. Dzień zaczęliśmy od czytania wyrazów i zdań z poznanymi literami. Potem pisaliśmy wyrazy na foliach ścieralnymi pisakami. Trenujemy łączenia liter, a to nie jest takie proste- gdzie rączka, gdzie laseczka.

Potem przeczytałam dzieciom kolejne dwa rozdziały książki, którą czytam codziennie. Bardzo nas ciekawią losy Amelki i jej kotki Mgiełki. Pobawiliśmy się liczbami, potrenowaliśmy pisanie cyfr 1 i 2 1 kratkach.

Wreszcie  rozpoczęliśmy zabawy z aplikacją PicCollage. Dużo działań, bo tez musiałam pokazać które naklejki można pobierać, a jakich nie pobieramy, bo są płatne. Na szczęście dzieci przekazywały sobie tę tajemnicę z ust do ust i po chwili potrzebne naklejki były w pamięci tableszytu.
Na plakacie dzieci wpisały cztery wyrazy z poznanymi literkami - czcionka, kolor, wielkość, ozdobiły naklejkami, wybrały tło i wysłały mailem. Cała godzina nam na to zeszła...kolejny plakat będzie o dowolnej tematyce - ciekawe ile zapamiętały z dzisiejszej zabawy. Sporo się też nauczyły, bo odnaleźć literę na tabletowej klawiaturce to dopiero początek pisania, analiza słuchowo-wzrokowa, sprawdzenie, odczytanie.

Tablety wołały o ładowanie, kilka otrzymało natychmiastową pomoc, reszta wytrzyma do jutra.

wtorek, 28 października 2014

Tiny tap.

Tapanie po ekranie to i tiny tap. http://www.tinytap.it  
Na stronie aplikacji należy założyć konto. Można korzystać z konta Google +, albo Facebook.Podaje się podstawowe dane- imię, nazwisko, adres mailowy, hasło, wybiera się płeć, datę urodzin oraz funkcję- nauczyciel, uczeń, rodzic...
Należy potwierdzić założenie konta poprzez aktywny link z poczty.


Aplikacja pozwala na wykonanie plakatów z nagranym głosem. Dzięki temu można dzieciom przygotować zagadkę, a i dzieci mogą nagrać zagadkę dla innych.
Piękne tła, kilka czcionek i piękne graficznie naklejki ozdabiają plakat. Można wykonać kilka plakatów i będą one jedną prezentacją.

Muszę dojść w jaki sposób się je zaprezentuje, bo plakat można wysłać mailem jako obraz. Znakomita konkurencja dla PicCollage. Bardzo mi się podoba, bo prosta w obsłudze i szybki efekt pracy stanowi o jej zalecie.

Oprócz plakatów można tworzyć quizy. To już zaleta mocarna. Bo jak się wykorzysta naklejki, to quizy mogą być niezwykle interesujące...filmik instruktażowy zachwyca.
Gry zrobione na komputerze stacjonarnym można umieszczać za pomocą kody EMBED na blogu, stronie klasy. Ale czad !

https://play.google.com/store/apps/details?id=it.tinytap.market&hl=pl



Tip-top.

Pracownia prawie  na Tip-top.  Jeszcze router w nowej konfiguracji i odpalamy rakietę. Etui pasują znakomicie, folia czule przylega do ekranów. Przegródki w szafce oszczędzają sporo miejsca, więc dolna półka pozostaje niezagospodarowana.  Na razie tam czekają stacje do ładowania tabletów, ale baterie  są tak dobre, że dopiero raz ładowałam sprzęt.

Z pierwszakami praca wygląda trochę inaczej, więcej grają w gry logiczne, memorki i bardzo to lubią. Stanowi to miły przerywnik zajęć, a jak by powiedziała Dominika z poprzedniej klasy są to również ćwiczenia na mózg. 

poniedziałek, 27 października 2014

Idę na całość.

Nie ma co czekać. Włączają i wyłączają tablety, przełączają na ekran główny, wyszukują trzy poznane aplikacje, znają funkcję strzałki...zrobiły zdjęcia, wysłały mi mailem. Moje pierwszaki.

Zaczynam zajęcia. Wywołuję numerek, dziecko idzie po tableszyt, uruchamia i włącza aplikacje z pingwinkiem- zabawa memory, kształty, szeregi, puzzle...bardzo dużo logicznych zabaw. Zanim rozdam wszystkie tableszyty dzieci grzecznie czekają grając w pingwinkową aplikację.

Czekam aż się nacieszą, zdobędą nagrodę. Dzwonię dzwoneczkiem, to znak, że należy przełączyć się na ekran główny. Chwila i wszyscy czekają, co dalej. Dalej aplikacja ABC kaligrafia. Nadal robi furorę, a dziś dodatkowo literka e,E, która myli się z cyfrą 3. Po tych ćwiczeniach będzie łatwiej.

Wreszcie moja ulubiona aplikacja - QR Droid.

Kod QR ułatwia życie tabletowemu nauczycielowi. Bardzo to lubię, wymyślanie zastosowań dla kodu QR. W klasie pierwszej muszę znaleźć nowe, prostsze niż dla trzeciaków.

Przygotowałam wyrazy z poznanych liter. Liter dzieci znają więcej, ale są też uczniowie, którzy nie czytają, a poznane literki też stanowią problem. I dla jednej grupy i dla drugiej odkodowanie kodu QR to super zabawa. Dzieci miały zdecydować kto odkoduje kod. Nie sprzeczały się i wszyscy otrzymali od razu ocenę w classDoJo- zgodna praca.
Dziecko skanuje kod i wraca do ławki. Nauczyły się kod skanować, szukać w Historii aplikacji odkodowanych informacji - Historia, klikam, Otwórz, mam...hurra.
Na ławkach położyłam kartki z tabelką i wpisanymi wyrazami. Należało odszukać w tabeli ten sam wyraz, który został  przeczytany w tableszycie. Kratkę tabeli z odnalezionym wyrazem pokolorować, a po skończeniu pracy wkleić do elementarza, który wspólnie tworzymy.
Potem przeszliśmy do zeszytów ćwiczeń, kto zrobił wcześniej pomagał koledze, koleżance. Cudnie było.

Dużo działań, wspaniała zabawa, zgodna współpraca, delikatne obchodzenie się z tabletem. Jutro cdn.



Ubranka na tableszyty szyte na miarę.

Piękne ubranka przyniósł do klasy kurier. Całe pudło, a w nim najnowszy szyk mody jesiennej- brąz i bordo. Do tego folie na ekran, aby tableszyt wytrzymał w zdrowiu trzy lata, a może  i dłużej.

Wpięcie tabletu do etui stanowi wyzwanie...bałam się, że przycisnę za mocno i pęknie szybka. Udało się z jednym na próbę, więc jutro ubranka założę na pozostałych. Opakowanie z dwiema foliami zawiera również ściereczkę do ekranu. Taki komfort, wszystko przemyślane w szczególe.

Mój duży tablet otrzymał dodatkowo klawiaturę, ciekawe czy będzie mi potrzebna. Na pewno spróbuję jak się ją używa.



środa, 22 października 2014

Poznajemy obsługę tabletu.

Takie początki i tak ma być. Nie mogę od razu rozpocząć zajęć z wykorzystaniem aplikacji, ponieważ dzieci muszą poznać tablet, włączyć, wyłączyć, odszukać aplikację, zamknąć ją, otworzyć nową, przełączyć się między kartami...

Dziś robiły zdjęcie i wysyłały mi maile. Ta umiejętność będzie potrzebna przy wykonaniu plakatu w Pic Collage. A to planuję niedługo.
Z pierwszakami nawet czytającymi nie jest łatwo, bo literki na tablecie są maleńkie, raczej posługuję się ikonkami, które opisuję. Cieszę się, że dzieci sobie pomagają, ktoś, kto znalazł szybko rusza z pomocą koledze, który bezradnie patrzy w ekran tabletu. Dzieci miały za zadanie wykonać zdjęcie za pomocą kolegi. Opcja odwrócenia ekranu nie sprawdziła się, widziałam tylko czubek głowy, zeza albo swoje ramię.
Potem odszukały ikonkę poczty Gmail i wysłały zdjęcie mailem do mnie.To też trochę tapania ...




W nagrodę była gra samolocikowa https://play.google.com/store/apps/details?id=demian.math&hl=pl

Wcześniej aplikacja do pisania literek ABC kaligrafia.


poniedziałek, 20 października 2014

Tablety chcą być w sieci.

Musi być dobry router, który pozwoli na pracę z tabletami w płynny sposób. Najlepiej aplikacje instalować kolejno, w miarę potrzeb. Zainstalowanie wielu na raz wprowadza bałagan, bo dzieci mają kłopot ze znalezieniem właściwej.

Administrowanie 25 tabletami należy do wyzwań logistycznych. Zwłaszcza w klasie pierwszej.

Instalowałam na tabletach aplikacje do pisania literek. Dziś okazało się, że nie na wszystkich jest ona zainstalowana. Niektóre tablety nie łączyły się z siecią, bo nasz stary router ustawiono na mniejszą ilość podpiętych urządzeń. Po lekcjach walczyłam z tymi opornymi tabletami.

Jeden tablet ma aplikacje, których nie widać. Nie udało mi się zrobić ich widocznymi.Jeden tablet jest wolny jak żółw. Nie chciał współpracować.

Ale się nie poddaliśmy. Dzieci pisały poznane literki, cieszyły z migoczących gwiazdek.
Potem uruchomiliśmy aplikację QR Droid Private i sprawdzaliśmy czy uda się przejść na stronę z grą Sylaby w learningapps. Duuuużo tapnięć - aplikacja, Chrome, tylko raz, skanuj, otwórz w nowym oknie - dzieci nie czytają jeszcze. Pomagały sobie nawzajem. Prosiłam, by uruchamiały aplikację kilka razy, mam nadzieję, że jutro będą to robić już intuicyjnie.

Wreszcie mogły pograć w grę matematyczną. Trwało to tylko chwilkę, bo zadzwonił dzwonek i oznajmił, że pora iść do domu. W tym szaleństwie nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Pierwszy raz.


niedziela, 19 października 2014

Odsłona tajemnicy Zgrzyciaków.

Miałam okazję uczestniczyć w odsłonie epodręcznika dla klas I-III, która miała miejsce w Centrum Nauki Kopernik 16 października.




Po krótkiej prezentacji odbyła się lekcja z wykorzystaniem kilku zadań pochodzących z epodręcznika.
Dzieci wykonywały je na polecenie pani, która obsługiwała interfejs. Grafika epodręcznika jest piękna, obsługa wygląda na łatwą.

Niewiele wiem jeszcze o tym epodręczniku. Z prezentacji wynika, że został zrobiony jako gra. Dzieci lubią gry komputerowe, ale bywa, że różnią się w swoich wyborach, więc mam nadzieję, że ta gra spodoba się większości. Bohaterami są Kuba, Julka, Eron, Figo, Amiga i profesor Zgrzyt. Wszystko dzieje się w świecie Zgrzyciaków. Nie wiem, w jaki sposób będą zapisywać się punkty zbierane podczas prawidłowego wykonania zadań...

Wiem, że epodręcznik wyświetlany na tablicy, czy ekranie wygląda jak multibook. W taki sposób nie chciałabym go wykorzystywać. Mam tablety, powinno być mi łatwiej, ponieważ niektóre zadania dzieci mogą wykonać samodzielnie. Na pewno będę się starała organizować tak zajęcia, by dzieci pracowały w parach, grupach, by nie ograniczać ich tylko do treści cyfrowych. Z drugiej strony nie powinnam mieć takich obaw, bo zapowiedziano, że praca z epodręcznikiem zajmie nauczycielowi 15 minut....myślę, że nawet szybciej, jeśli pozostanie on z tablicą multimedialną i sam będzie klikał...

Aby wykorzystać epodręcznik należy zadbać o sprzęt w szkołach.W przeciwnym razie dzieci rozegrają grę na domowym komputerze i po kilku dniach przejdą wszystkie etapy gry. Epodręcznik może być szansą na nowoczesną szkołę i czekam z zaciśniętymi kciukami na dalsze części.


środa, 15 października 2014

czwartek, 9 października 2014

Przypadkowe odkrycie.

Zainstalowałam aplikację na swoim nowym tablecie i miałam ją za chwilę też na swoim "starym" tableszycie.
Pewnie nic ciekawego, ale ja nadal uczę się tych mobilnych i o mobilnych. Wciąż odkrywam.

Moje  nowe klasowe tablety mają założone jedno konto Google. Znam hasło, a na swoim większym tableszonie mam dwa i przełączam się między nimi.

Razem z Joanną Apanasewicz wypróbowałyśmy dziś  zainstalować aplikację na wielu urządzeniach z jednego konta Google. Wylogowałam się ze swojego regularnego konta gmail na komputerze i zalogowałam na konto, które mają wszystkie klasowe tablety.
Gdy instalowałam aplikację ze Sklepu Play otrzymałam komunikat, że jest zgodna ze wszystkimi moimi urządzeniami, w rozwinięciu było ich 29. Szkoda, że nie można zaznaczyć-wybrać wszystkich, by od razu zainstalować daną aplikację. Trzeba robić to po kolei, ale to i tak dużo łatwiej niż przez kod QR albo wizytę w Sklepie Play z każdego tableta. Odznaczyłam tak kilka urządzeń, po chwili zobaczyłam, że niektóre stały się jakby nieaktywne, mogę się domyślać, że leżą w szafie szkolnej włączone-uśpione i aplikacja właśnie została zainstalowana.

Mam sposób na łatwe instalowanie aplikacji na wielu urządzeniach o tym samym koncie Google.

Cudnie.

wtorek, 7 października 2014

Rozgrzewamy się.

Tableszyty leżą w szafie, ponumerowane czekają na ubranka.  Na razie baterie rozładowują się po kolei, więc nie ma tłoku przy stacjach dokujących, ale ładowarki są w gotowości. Rozdałam tablety, dzieci sprawdziły stopień naładowania baterii....wynik w %, nikt się nie dziwił. Przy okazji wyszło, że kilka tabletów miało baterię naładowaną w 100 %, czyli pełną.

Dziś dzieci utrwalały kierunek pisania poznanych literek i trenowały dokładność kreśląc kształty na ekranie tabletów. Było skupienie.



Potem w aplikacji Kids Shape  wykonywały zadania - szeregi, puzzle kształtów, labirynty.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.infinut.kindergarten.shapes.lite

Niby proste, ale niektóre dzieci miały kłopot z odwracaniem obrazka i dopasowaniem kształtu figury do cienia. Dobre ćwiczenie doskonalące percepcję wzrokową. Pokazały się pierwsze medale dla wytrwałych, co spowodowało dużo radości. Spodobały się szeregi figur, gdzie brakowało niektórych elementów.
Pozostały nam zabawy z sudoku.


Byliśmy też na placu zabaw, uczyliśmy się piosenki i wykonaliśmy kolejną kartkę w naszym własnym elementarzu. Niedługo dodamy do niego kody QR z poznanymi literkami. Będzie dzień detektywów literek.


sobota, 4 października 2014

Administruję.

Zaczynam administrowanie sprzętem. To dla mnie nowość, ponieważ do tej pory moi byli uczniowie sami administrowali swoim. Nie ukrywam, że było to bardzo wygodne. Odpadało ładowanie, pilnowanie, instalowanie, aktualizowanie, usuwanie zdjęć...

Obecnie mam tablety, które dzięki firmie Samsung są do mojej dyspozycji. Tablety miały założone konta, takie same na każdym, z tym samym hasłem. Zostały również zainstalowane aplikacje, o które prosiłam.
Pierwszaki gubią się w gąszczu aplikacji, dlatego zakładam foldery. To właściwie piktogramy, więc po obrazkach na pewno dojdą, jaka aplikację uruchamiamy do pracy. Na każdym tablecie aplikacje zostały zainstalowane w tej samej kolejności, więc każda ściana wygląda tak samo.

Nowy tablet należy spersonalizować, czyli założyć konto Google. Takie konto po uruchomieniu tableta będzie aktywne, nie można się wylogować jak na komputerze. Jeśli to nasz osobisty sprzęt należy ustawić hasło, które wpisujemy za każdym razem, gdy włączamy sprzęt. Nie zabiera to za dużo czasu, a chroni naszą pocztę.


O kłopotach taty, który zarejestrował tablet syna na własnym koncie Google można poczytać TU
A chłopak, który chciał usunąć założone konto Google z telefonu zrobił to TAK

Szkolne tablety mają tę samą pocztę i nią będą się posługiwać uczniowie, by wysłać plakat PicCollage albo zdjęcie z galerii na moją pocztę.Na szkolnych tabletach nie będę ustawiać haseł. Ponumeruję tablety i wg numerów z dziennika przyporządkuję je uczniom.

Zacznę od ustalenia zasad. Na pewno będą to odrobinę inne zasady, jak w poprzedniej tabletowej klasie, gdzie dzieci korzystały z własnego sprzętu. Ale na pewno będę ich konsekwentnie przestrzegać i wymagać tego od uczniów.

Zapoznamy się też z pakietem " Owce w sieci" oraz na zebraniu z rodzicami zaproponuję ustalenie zasad korzystania z komputerów w domu. Sporo pracy....po godzinach, ale też duuuużo frajdy.


środa, 1 października 2014

Jesienne polowanie tableszytowe.

Wybraliśmy się do parku. Nowe tablety mają znakomity aparat fotograficzny. Dzieci podzieliły się na grupy i po wyjaśnieniu zadania ruszyły na polowanie jesiennych śladów. Każda grupa miała za zadanie wykonać cztery zdjęcia.
Wszyscy zgodnie pracowali, nikt się nie sprzeczał, cierpliwie czekał w kolejce. Zdjęcia zostały zapisane w galerii każdego urządzenia. Jutro będziemy je omawiać.


wtorek, 30 września 2014

Zajęcia dodatkowe.

Dziś miałam dodatkowe zajęcia z grupką uczniów, którzy wymagają pomocy w nauce. Tableszyty poszły w ruch. Ale było radości. Nasza ulubiona ostatnio aplikacja do pisania literek szybko została odnaleziona spośród innych i dzieci w skupieniu trenowały motorykę małą ręki. Bardzo chętnie ćwiczyły kreślenie po śladzie również inne kształty.Wcześniej pisały specjalnym pisakiem na folii i w zeszycie ćwiczeń, ale na tablecie wykonały więcej takich ćwiczeń. Powinny zapamiętać kształt poznanych literek

https://play.google.com/store/apps/details?id=app.mde&hl=pl

Tu aplikacja płatna, ale warto zakupić.
https://play.google.com/store/apps/details?id=mde.app.ABCLearn&hl=pl




poniedziałek, 29 września 2014

Sprawdzanie i tapanie.

Dziś moi byli uczniowie z klasy IV c pomagali mi sprawdzić nowe tablety. Z  radością patrzyłam jak sprawnie uruchamiają tableszyty, głośno się zachwycają i potrafią docenić ich jakość. Uruchomiliśmy PicCollage i szybko zrobiliśmy proste plakaty, żeby sprawdzić jak wysyła się mail z tabletów, które zarejestrowane są na jednym koncie gmail. Wiadomo, że w tytule maila musi być podane imię dziecka, żebym wiedziała od kogo jest praca.

Niestety gdy chcieliśmy pobawić się w aplikacji kahoot padł Internet...a to pech. Do końca dnia nie mogłam nic zrobić w Internecie. Wiem, że na różnych tabletach z jednego konta gmail da się sprawnie uczestniczyć w quizie kahoot, ponieważ wczoraj sprawdzałam tę możliwość na swoich urządzeniach w domu.


sobota, 27 września 2014

Jesienny collage.

Na pewno ten kolaż jest taki piękny, bo zdjęcia zrobiłam nowym tabletem. 
Samsung Galaxy Tab S ma znakomity aparat. Ostrość dostraja się sama, wystarczy delikatnie tapnąć by zdjęcie się zapisało w Galerii. Gdy potrzymamy palec za długo, w Galerii pojawi się dużo zdjęć,  usuwanie trwa chwilkę.

Jak tylko dostaniemy etui, wyruszymy na poszukiwanie jesieni. 

czwartek, 25 września 2014

Pierwsze tapanie po ekranie.

Oj, się działo. Dzieci wyjęły tablety z pudełek, włączyły i z rozbawieniem wysłuchały muzyczki, która zwykle towarzyszy przy uruchamianiu sprzętu.

Potem pokazałam gdzie jest przycisk powrotu do ekranu głównego oraz cofania. Właściwie nic więcej nie musiałam tłumaczyć. Odszukaliśmy aplikację do pisania liter, szkoda, że wersja darmowa nie umożliwia trenowania wszystkich polskich literek, ale i tak to świetna zabawa. Dzieci chętnie pisały palcem po ekranie, należało być precyzyjnym, by pozostawiony ślad dokładnie pokrywał się z literką.


środa, 24 września 2014

Start w nowe.

Nowy rok szkolny zacznę niebawem. Będzie to huczne rozpoczęcie i nowa przygoda z tabletami. Tym razem tablety Samsung Galaxy Tab S. Na razie grzecznie leżą w pudełkach i czekają na premierę. A ta niebawem.


wtorek, 9 września 2014

Głoszę i sieję.

W ostatnią letnią niedzielę miałam okazję odwiedzić szkołę w Kurzętniku. Program o szkole i sześciolatkach, a w 8 minucie krótko ja na temat pracy z tableteami w szkole.

http://www.regionalna.tvp.pl/16746200/07092014


piątek, 5 września 2014

Pierwszaki nie mogą nacieszyć się szkołą.

Bardzo są rozkoszne, dopytują kiedy będą robić jakieś szkolne zadania i się uczyć. Jadę ze szlaczkami, bo uwielbiam patrzeć na te języki na brodach pomagające kształtnie kreślić szlaczki. I to na początek super zadanie dla pierwszaka. Dni mijają galopem, bo dużo spraw organizacyjnych. Gdzie położyć książki, co zrobić z tornistrem, czy piórnik ma być otwarty, czy na przerwę wychodzimy z tornistrem...

A w klasie czasem hałas. Trzeba zapanować. Już jest class, class - yes, yes oraz dziennik awatarkowy classDoJo.

 A dziś spróbuję tego https://play.google.com/store/apps/details?id=com.walsallacademy.toonoisylite


Kolorowy świat w tableszycie.

Oczekiwanie. Marzenia o kolejnych tableszytowych lekcjach. Pomysły w głowie, a pod powiekami kolorowe ikony.




czwartek, 14 sierpnia 2014

Rollercoaster w tableszycie.

Rollercoaster to przyspieszenie i strach. Tak mam, a właściwie miałam raz jeden i nigdy więcej nie chciałam spróbować. Siedziałam z zamkniętymi oczami, a  te sekundy trwały wieczność. Okropne.

Za to przyspieszenie można zrobić w tableszycie, a strachu nie będzie wcale. Nagrywamy film ze zdjęć, wybieramy częstotliwość migawki. Jedynym problemem będzie unieruchomienie tableszytu, bo takie pstrykanie zdjęć trochę trwa i nie unikniemy drżenia rąk. Po wyłączeniu funkcji rejestrowania zdjęć nadajemy tytuł projektowi i wybieramy opcję Twórz. Odtwarzanie można zapętlić, wybrać możliwość odtwarzania filmu od tyłu.

Brakuje mi możliwości przesłania gotowego filmu wykonanego tableszytem do aplikacji, która "przyspieszyłaby" go albo zwolniła. Być może w wersji Pro aplikacji  da się to zrobić.


Gotowy film zapisze się w folderze przypisanym aplikacji Lapse w pamięci tableszytu. Nie wiem jeszcze, czy da się wykorzystać jako fragment innej kreacji, np. w Magisto. Sprawdziłam w jaki sposób można przesłać film : bezpośrednio do serwisu youtube-wymagane sprawne łącze, pocztą gmail, do Dropbox, do Google Dysk, do Magisto...jest wiele możliwości.

Świetnie nagrałoby się napływ chmur burzowych, albo w ogóle chmury wędrujące po niebie, fale morskie, czy uczniów na szkolnym korytarzu. Może to ostatnie w przyspieszeniu wywołać chorobę lokomocyjną....ale wypróbuję już niebawem.

Film nagrywamy "łapiąc" ujęcia co 2 sec., ustawiamy 10 klatek na sec. Należy kilka razy poćwiczyć zanim spodoba nam się wybrane ustawienie. Zabawa znakomita, wymagająca cierpliwości.





czwartek, 7 sierpnia 2014

Chmura cumulonimbus przesyła dane.

W chmurze można coś przechować i to nie będą krople wody, które spadną jako deszcz.

Z tableszytu czasami przesyłam sobie zdjęcia prosto do Dropbox. Proste i łatwe. Mam potem zdjęcia w folderze Dropbox dostępne z każdego sprzętu. Bardzo przydatna opcja. Robię to też do Dysku Google.



Aplikacja Wifi transfer https://play.google.com/store/apps/details?id=com.smarterdroid.wififiletransfer umożliwia przesyłanie małych plików do komputera i dostępna jest w dwóch wersjach : darmowej i płatnej. Można też przesyłać pliki z komputera na tablet, ale tego nie próbowałam.

Aplikacja jest intuicyjna w obsłudze i działa bez zarzutu, szybko. Polecam, kabel nie jest potrzebny, a wyobraźnia pokazuje mi chmurę cumulonimbus pękatą od moich plików.

Tu znalazłam opis http://androidtesty.blogspot.com/2012/04/wifi-file-transfer.html

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Graf i wykres w tableszycie.



W poradniku Technologie są dla dzieci opisałam to narzędzie. Okazuje się,  że świetnie pracuje się w nim na tablecie. Czyli jest tablets friendly, a takie szczególnie lubię.
To znakomita wiadomość, bo pracujemy bez logowania, a gdy  wykonany graf zapisujemy jak pdf lub jpg  to możemy dalej go wykorzystywać do analizy z uczniami, wydrukować i wykonać gazetkę. Wykorzystam, bo proste i w kilka tapnięć umożliwia wykonanie zadania, chociaż nie ma polskich znaków. To stanowi już pewne wyzwanie, ale da się pracować.


Piękne podsumowanie tableszytowej przygody.

Relację z konferencji Inspiracje 2014 " Jak uczynić polską szkołę jeszcze lepszą" zamieścił redaktor portalu Edunews Marcin Polak.

Miałam przyjmność opowiadać uczestnikom konferencji o moich doświadczeniach w pracy z tabletami, które zdobywałam przez ostatni szkolny rok.

RELACJA



niedziela, 3 sierpnia 2014

Wiewiórki nie mają lekko.

Na działce nie ma orzechów.  Pierwsze przymrozki wymroziły kwiaty i dlatego wiewiórki mają problem. Zawsze o tej porze pojawiają się i sprawdzają, czy będą miały z czego robić zimowe zapasy.  Jedna przebiegła się zwinnie po płocie i na pewno nie była zadowolona.
Oto co mogła mówić. Create your own Animation Aplikacja fodey.com umożliwia zabawę online na tablecie i można zrobić jeszcze parę innych rzeczy.
Np. taki gadżet filmowy.

czwartek, 31 lipca 2014

Logiczne łamigłówki.

Dominika napisała mi kiedyś, że gramy w gry matematyczne, ortograficzne, angielskie i " na mózg".

Oto doskonała gra w tej ostatniej kategorii i w języku polskim. Wcale nie jest taka prosta i na pewno mózg nam rozćwiczy. Dzieci powinny chętnie się bawić, bo są tam zagadki, ciekawa grafika.

Gra może być wykorzystywana podczas zajęć, gdy dzieci ukończą jakieś zadanie, pracują indywidualnie, w swoim tempie i gdy potrzebują pomocy będzie czas, by się tym zająć.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.hedgehogacademy.shapesfree&hl=pl


Tego samego programisty inne podobne aplikacje w Sklepie Play






środa, 30 lipca 2014

Kształtne wzorki.

Od września czeka mnie  klasa pierwsza i nowe wyzwania. Poszukuję więc aplikacji dla młodszych uczniów, oczywiście darmowych, z ładną grafiką i pomocnych w realizacji zagadnień podstawy programowej.

Gdy będziemy poruszać temat figur geometrycznych przyda się aplikacja Kids Shapes. Umożliwia ona zabawę w puzzle, układanie wzorów, proste labirynty, czy obrazkowe sudoku. Dzieci będą doskonalić analizę i syntezę wzrokową, motorykę małą ręki, cierpliwość. Co ważne jest sporo do działania, przechodzimy od zabaw łatwiejszych do trudniejszych. Mnie dodatkowo podoba się grafika, jest estetyczna i elegancka.

Dla pierwszaków super.
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.infinut.kindergarten.shapes.lite&hl=pl




Można wybrać przedział wiekowy dziecka: do 5 lat i powyżej 5 lat.



wtorek, 29 lipca 2014

Kolaż ze zdjęć i naklejek.

Do tej pory najczęściej używałam z uczniami aplikację Pic Collage. Robiliśmy plakaty na różne tematy. Obsługa w języku angielskim wcale nie nastręczała dzieciom problemu. Wszystko jest intuicyjnie proste. Okazało się, że ta aplikacja była ulubioną aplikacją moich uczniów. Ta aplikacja jest dość duża, od czasu do czasu oferuje darmowe naklejki, które należy pobrać, więc zabiera sporo miejsca w pamięci tableszytu.

Szukałam aplikacji z interfejsem w języku polskim oraz możliwością dodawania naklejek poprzez wyszukiwarkę google. Wtedy taka aplikacja nie jest obszerna, bo galeria naklejek też nie jest ogromna.

Aplikacja  Photo Collage spełnia te kryteria. Jest prosta, polecenia są w języku polskim, można dodać naklejki z galerii programu, ale też wyszukać w google. Pracę da się zapisać w Galerii tableszytu, wysłać mailem, dodać do Dropbox. Oferuje nam dużo możliwości dzielenia się wykonanym plakatem ze zdjęć.

Myślę, że będzie to kolejna aplikacja do robienia plakatów, kolaży, która na stałe zostanie w moim tableszycie.

https://play.google.com/store/apps/details?id=no.ludde.android.photocollage


Do plakatu użyłam obrazków z awatarkami, które wykonałam w aplikacji WeeMee.



czwartek, 24 lipca 2014

Tablets friendly.

Cieszą mnie takie odkrycia, gdyż nie muszę instalować na tablecie aplikacji, która posłuży mi dosłownie kilka razy.

Bardzo chętnie korzystam ze stron internetowych z gotowymi zabawami interaktywnymi. Mogą one być wykorzystane przez nauczyciela i użyte na tablicy interaktywnej w klasie, a świetnie, jeśli umożliwiają zabawę na tablecie.
Tu przykład takiej zabawy dla najmłodszych. Za pomocą aplikacji QR Droid dzieci odkodują adres URL zasobu i po chwili mogą doskonalić umiejętności matematyczne.Zielona gąsienica aż zachęca do zabawy.





Kolejny link przeniesie uczniów na stronę, gdzie będą doskonalić umiejętności konstruowania liczb dwucyfrowych i ich rozkładu na dziesiątki i jedności.




piątek, 18 lipca 2014

Słodycz z tableszytu

Pycha. Cukierkowa kraina matematyki będzie nieźle smakować. Do pokonania różne trudności, określony czas, bonusy i zbieranie punktów, nagród. Cztery krainy Chocoland, Jellyland, Cookieland i Candyland zapraszają do smakowitej zabawy.

 Bardzo kolorowy interfejs, ale bez zbędnych elementów. Spodoba się i dziewczynkom i chłopcom.

Znakomicie się sprawdzi jako przerywnik lekcji o zdrowym odżywianiu, słodyczach, dbaniu o zęby. Ale też podczas zajęć projektowania krainy dziecięcych zabaw, wesołego osiedla.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.mathgames.mathclawmachine&utm_campaign=Listly&utm_medium=list&utm_source=listly