poniedziałek, 31 marca 2014

Tap, Swipe and Pinch.

Zawsze się zastanawiałam jak nazywać te ruchy palcem po ekranie tableszytu. Przecież nie klikam, raczej pacam, szczypię, ślizgam się....jakie to obrazowe. Dzieci też miały ten kłopot i mówią niekiedy-no, puknij tu.

Tytuł postu to tytuł kursu, na którym byłam dzięki środkom unijnym z byłej akcji Mobilność szkolnej kadry edukacyjnej. Kurs znalazłam w bazie kursów FRSE, złożyłam aplikację we wrześniu 2013 roku, otrzymałam grant 22 marca i wyruszyłam w podróż do Benalmadena niedaleko Malagi. Największą bolączką na kursie było słabe łącze internetowe, a to niestety bardzo utrudniało pracę na tabletach. Udało się wykonać wszystkie zadania. Za pomyłkę uważam przygotowywanie prezentacji w aplikacji QuickOffice. Wolę robić prezentację na komputerze stacjonarnym, mam więcej opcji i ciekawych narzędzi online.

Od momentu, gdy kazano nam robić tę prezentację zaczęłam powoli uświadamiać kursantów do czego służy tablet. W swojej grupie, gdzie byli użytkownicy tabletów na Androidzie, udało mi się dość szybko nauczyć kilku aplikacji i pokazać funkcje tableta.  W grupie z tabletami Windows8 było trudniej, najwyraźniej klawiatury przeszkadzały im w oderwaniu się od myślenia o tablecie, jak o komputerze. Użytkownicy iPadów radzili sobie świetnie, ale też się uczyli zmiany myślenia o tym sprzęcie.

Cieszę się, że Zane pokochała tablet, Małgosia zaraz tablet sobie kupi, a Costas miał frajdę z bycia moim uczniem. Przygotowałam prezentację o polskim rządowym  programie  Cyfrowa szkoła, o swoich lekcjach z tabletem, pokazałam film. Otrzymałam dużo pozytywnych komentarzy i gratulacje. Do pracy wróciłam szczęśliwa i przekonana, że robię dobre rzeczy, pomagam nie tylko polskim nauczycielom, ale inspiruję też nauczycieli z innych krajów Europy.Czuję się po raz kolejny spełnionym nauczycielem.


Uczymy się języków.

Aplikacja duolingo https://play.google.com/store/apps/details?id=com.duolingo&hl=pl służy do nauki języków. Dla znających język polski - możliwa jest jedynie nauka angielskiego. Dla znających angielski - portugalskiego, hiszpańskiego, francuskiego, niemieckiego i włoskiego.

Pobraliśmy ją ze Sklepu Play dość szybko, widocznie nasz szkolny Internet nie był dziś zbytnio przeciążony. należy się zalogować do gry z konta gmail, więc nie wszystkim udało się to zrobić w klasie, ale spora grupa uczniów już po chwili grała i pokonywała kolejne etapy. Pozostali zalogują się z pomocą rodziców.

Gra jest dość wymagająca. Młodsi uczniowie mogą mieć kłopot, gdyż należy pisać zdania, tłumaczyć wyrazy i frazy. Trzecioklasiści radzili sobie bardzo dobrze, pomagali sobie, dopytywali się o zapis wyrazów. Na początku myślałam, że szybko się zniechęcą, ale nikt się nie poddawał. Każdy chciał zdobywać kolejne punkty i nie tracić życia. Zobaczymy, czy równie chętnie będą zdobywać kolejne poziomy.

Tu garść inspiracji. http://www.kreatywa.net/2014/02/duolingocom-opinia-o-znakomitej-stronie-do-nauki-jezykow.html


środa, 19 marca 2014

National Geographic interaktywnie.

Jakby taka interaktywna książka prosto z tableszytu. Pobieramy aplikację ze Sklepu Play https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.nowaera.ngodkrywca&hl=pl, a anstępnie pobieramy interesujący nas numer NG. Trochę długo trwało samo pobieranie, ale czasopismo zawiera filmy i dlatego sporo "waży". Mimo to warto poczekać na załadowanie zawartości, gdyż czyta się znakomicie nawet w tablecie 7.0. Numer marcowy pięknie wprowadza wiadomości o ciekawych owadach, a temat zwierząt jest u nas teraz na topie. Kolejne strony czasopisma traktują o wynalazkach, a to z kolei bardzo ciekawe przypomnienie niedawno poruszanej tematyki.
Zanim czasopismo się pobrało pisaliśmy krótki sprawdzian, więc czas nie został zmarnowany. Potem poćwiczyliśmy do dyktanda. Marcel stwierdził, że zbliżające się dyktando to mix słów z różnymi trudnościami ortograficznymi. Nie pomylił się - utrwalamy nasze wiadomości, więc słowo wokół na pewno znowu się pojawi. Gdy marcowy numer czasopisma został pobrany, dzieci zagłębiły się w nim na dłuższą chwilę. Oglądały filmy i od czasu do czasu słychać było ochy i achy. Sama się zachwycałam, zdjęcia są przepiękne. Hitem okazała się zabawa w stworzenie swojego owada - interaktywna zawartość czasopisma to wspaniały pomysł.Wiadomości z tego numeru czasopisma pomogą moim uczniom przygotować plakat o różnych zwierzętach i mapę myśli.
Dzieci kończą czytanie trzeciej książki na tablecie, dziś kupiłam dwie kolejne. Gdy wyjadę na kurs, będą miały co czytać.
Przeczytały już Kuba i Mela.Dodaj do znajomych.
Pitu i Kudłata w opałach
Jestem super Mateuszek.
A będą czytać : Czworo dzieci i Coś oraz Jinny z Finmory.Na ratunek Shanti.

Podręczna lista aplikacji.

Okazało się, że powinnam mieć listę pobieranych aplikacji, bo wczoraj mama jednej uczennicy poprosiła mnie o taką. Chce zrobić porządek w tableszycie, odinstalować zbędne aplikacje, bo pamięć powoli się zapełniła niemal do końca. Hmmm, zawsze mówię dzieciom jakie aplikacje można już odinstalować i to robimy w klasie. Nie jest to jakaś skomplikowana czynność, żeby musieli pomagać rodzice.Inna sprawa, gdy trzeba przywrócić ustawienia fabryczne, a tak miał już Paweł i Zuzia, to wtedy lista aplikacji jest faktycznie potrzebna.Dzieci mają też aplikacje i gry, które same pobrały i się im podobają. I super, to ich tablety, więc korzystają z nich nie tylko w klasie.
Na całe szczęście mam listę aplikacji w Google Docs. Zapisałam tam te, z których kiedyś jeszcze zechcę skorzystać i nowe, które ostatnio pobraliśmy. Wklejam linki do Sklepu Play i będę mogła szybko to zrobić. Listę aplikacji wysłałam zainteresowanej mamie, w weekend będą robić wiosenne porządki w tableszycie.

wtorek, 18 marca 2014

Nasi milusińscy.

Rozmawiamy teraz o zwierzętach. Przypomnieliśmy sobie nasz projekt eTwinning o pieskach, który zdobył I miejsce w Europie i dzięki temu teraz pracujemy z tabletami. Wspaniałe wspomnienia.
Dzieci odczytały informacje o ssakach i ptakach ze strony internetowej, która podałam im jak zwykle w kodzie QR. Czytaliśmy siedząc na dywanie, najbardziej interesujące były ciekawostki na dole strony. Potem uczniowie mieli za zadanie udzielić odpowiedzi na pytania zapisane na tablicy.Informacje ze strony o ssakach okazały się bardzo przydatne. Odczytaliśmy odpowiedzi, porównaliśmy je. Następnie dzieci wykonały plakaty o opiece nad zwierzętami domowymi w aplikacji Pic Collage, które wysłały mi mailem. Jutro dalsza część zajęć o ptakach. To też będzie powtórka, bo projekt eTwinning o ptakach realizowaliśmy rok temu zimą. Ciekawe ile dzieci pamiętają o ptakach, które obserwowaliśmy w naszym zaokiennym karmniku.

Innowacyjni w Łodzi.

poniedziałek, 17 marca 2014

W tableszycie kostka się nie zgubi.

Ostatnie działania w grupie Superbelfrzy Mini zainspirowały mnie do wykorzystania aplikacji z kostkami do gry na lekcji matematyki.Pobraliśmy aplikację https://play.google.com/store/apps/details?id=com.lt.playingdice&hl=pl, ponieważ można tam wybrać kilka kostek, wybrać ich kolory i tło. A poza tym kostki są estetyczne i wyraźne. Kostki się zmieniają, gdy pukniemy w ekran tabletu.
Najpierw dzieci pracowały z dwiema kostkami. Zapisywały mnożenie do wylosowanych oczek na kostkach. Takich działań zapisały 6, a wyniki uporządkowały od największego do najmniejszego, by na końcu obliczyć ich sumę.
Następnie pracowały z czterema kostkami. Kostki wskazywały ile jedności, dziesiątek, setek i tysięcy ma liczba. Uczniowie zapisywali powstałe liczby, np. 2463=2000+400+60+3. Odczytywali je głośno, podawali działanie. Tych działań zapisali po 5.
Potem pracowały nadal z czterema kostkami, ale tym razem dwie kostki tworzyły liczbę dwucyfrową i należało obliczyć sumy powstałych dwóch liczb dwucyfrowych. Uczniowie zapisali i wyliczyli po 6 takich działań.
Znowu wróciliśmy do dwóch kostek. Tym razem należało powstałe z losowania liczby pomnożyć przez 4 i wyniki dodać, np. 4 x 5 + 4 x 6 = 20 + 24 = 44. Potem pierwszą liczbę z wylosowanej kostki pomnożyć przez 2, a drugą przez 3 i znowu dodać iloczyny np. 2 x 6 + 4 x 5 = 12 + 20 = 22.
Wszystkie obliczenia uczniowie zapisywali do zeszytu. Pracowali bez wytchnienia, nikt się nie nudził i nikomu nie zgubiła się kostka.
Przyszedł czas na zabawę w parach. Dzieci losowały po trzy kostki, dodawały ich oczka. Punkty dostawała ta osoba, której suma oczek była liczbą parzystą. Potem to samo należało zrobić z czterema kostkami. Dzieci kontrolowały siebie nawzajem, liczyły szybko, zapisywały wyniki. Za aktywną pracę wszyscy otrzymali punkty w dzienniku classDoJo. Z zadowoleniem patrzyłam, jak przez 45 minut wszyscy zajmowali się matematyką, doskonalili technikę rachunkową poprzez zabawę kostkami, zmieniali ich kolory i tło w grze.

środa, 12 marca 2014

Światowy Tydzień Mózgu- dzień trzeci.

Dziś mieliśmy krótki dzień, ale zdążyliśmy poćwiczyć nasze szare komórki. Na początek przypomnienie wyrazów z trudnościami ortograficznymi i zasadami ich pisowni, gdyż przygotowujemy się do dyktanda.Dzieci dokonały samooceny, a po minach wiedziałam, że nieźle im poszło. Jutro dyktando.
Potem przyszła pora na reklamy gier. Uczniowie mieli się zastanowić jaką grę chcą zareklamować kolegom i koleżankom i jakie ma ona walory edukacyjne. Paweł lubi wyścigi samochodowe. Ta gra ćwiczy cierpliwość, bo gdy uszkodzisz samochód na bandzie musisz wyścig zaczynać od początku. A tak niekiedy dzieje się wiele razy. Paweł faktycznie jest cierpliwy....
Prawie wszyscy chcieli zaprezentować swoją reklamę, więc poświęciłam na to niemal dwie lekcje. Warto było, bo dowiedziałam się w co grają moi uczniowie, czy podczas grania towarzyszą im rodzice, jakie gry lubią i ile czasu poświęcają na granie. Wyraźnie było widać różnice w preferencjach dziewczynek i chłopców. Jutro dostanę wszystkie reklamy gier na papierze, będę miała okazję sprawdzić w sieci, co to za gry. Zaproponowaliśmy tez założenie rubryki " Dla gracza" w szkolnej gazetce " Spod ławki". Będziemy proponować gry i aplikacje na tablet, które znamy i lubimy.

wtorek, 11 marca 2014

Dzień drugi - Światowy Tydzień Mózgu.

No to świętujemy, celebrujemy i się bawimy. Mózg lubi ruch, zabawę, więc dbam by poziom endorfin utrzymywał się na tym samym poziomie.
Najpierw odczytaliśmy z podręczników wywiad z malarzem, reprodukcje jego obrazów znajdują się w naszej książce i niezwykle nam się podobają.To Jacek Yerka. Potem dzieci rozwiązywały quiz w aplikacji kahoot, który dotyczył wywiadu. Należało tekst przeczytać ze zrozumieniem.
Następnie kodem QR przeniosłam dzieci na stronę z informacjami o mózgu. Tekst podzielony był na dwie części- o budowie i odżywianiu. Po zapoznaniu się z tekstem dzieci w zespołach, tak jak siedzą przy stolikach 4-osobowych- wykonały mapy myśli.Było sporo dyskusji podczas rysowania, można było wracać do tekstu w tablecie.
W końcu przyszedł czas na ćwiczenia szarych komórek. Znakomicie sprawdziła się aplikacja https://play.google.com/store/apps/details?id=com.neda.copycat&hl=pl. Była to bombowa zabawa, ale tym razem usłyszeliśmy dzwonek i poszliśmy na obiad. Po obiedzie była kolejna runda, a gracze mogli zmienić partnerów.Gra z kolegą, czy koleżanką sprawia wiele frajdy, staram się jak najczęściej tak planować pracą z tabletami, żeby nie przysłoniły one relacji społecznych w klasie.Na koniec zajęć obejrzeliśmy film " Mózg" z cyklu "Było sobie życie" Tak sobie pomyślałam, że my mózg trenujemy codziennie. W naszej klasie święto mózgu mamy każdego dnia.

poniedziałek, 10 marca 2014

Światowy Tydzień Mózgu z tableszytem.

Pięknie to świętowanie nam wychodzi. Dziś dzień pierwszy świętowania, pogoda przepiękna, słoneczna - rozpoczęliśmy od zabawy na świeżym powietrzu. Mózg lubi ruch, więc ruszaliśmy się żwawo całe 45 minut. Potem musieliśmy nieco odpocząć. Przydała się do tego aplikacja https://play.google.com/store/apps/details?id=br.com.tunglabs.arte.monet&hl=pl
Opisywaliśmy ustnie obrazy z tej galerii, a że jest ich sporo każde dziecko miało okazję się wypowiedzieć.Całkiem dużo pamiętały o impresjonizmie i C.Monecie, z łatwością rozpoznały obraz Moneta http://www.google.com/culturalinstitute/asset-viewer/water-lilies-and-japanese-bridge/PAFQhDlvL98Phg?hl=pl&projectId=art-project, który oglądaliśmy dzięki Google Art Project.
Układaliśmy też puzzle z obrazu Vincenta Van Gogha - Gwiaździsta noc nad Rodanem w aplikacji https://play.google.com/store/apps/details?id=com.ls.fifteen , po zabawie odinstalowaliśmy ją, by zrobić miejsce na kolejną. Podobno wtedy też dzwonił dzwonek, ale zajęci podziwianiem dzieł Moneta nie usłyszeliśmy go i nie zeszliśmy na obiad. Mózg nie lubi być głodny... Pobraliśmy aplikację https://play.google.com/store/apps/details?id=biz.mtoy.blockpuzzle.revolution&hl=pl i potrenowaliśmy nasze szare komórki. Ta gra logiczna ma wiele poziomów i należy przejść każdy poziom, by bawić się dalej. Świetna zabawa trwała pól lekcji i trwałaby nadal, ale naszą zabawę przerwał listonosz, który wniósł do klasy sporą paczkę. Tablety powędrowały na ławki, a dzieci z niecierpliwością oczekiwały na otwarcie przesyłki- niespodzianki. Zawartość była oszałamiająca, a list, który Pola odczytała głośno wprawił nas w nastrój radości i euforii. Pani Ola Kamińska z Piły podziękowała dzieciom za inspiracje i przekazała czekoladowe lizaki oraz spory zestaw oprawek okularów, które przydadzą się nam w projekcie eTwinning Eyes-Mirrors of the World. Byłam wzruszona, gdyż nie znam osobiście Oli, jedynie korespondujemy ze sobą i znamy się z Internetu. Ola zrobiła dla mnie piękne wielkanocną pisankę. Będzie stała na środku świątecznego stołu. Dzień mieliśmy wspaniały, tyle pozytywnych emocji nie mogło pozostać obojętnym dla naszych mózgów.

czwartek, 6 marca 2014

Mobilna galeria sztuki.

Zwiedzaliśmy dziś muzeum impresjonistów w Paryżu.http://www.google.com/culturalinstitute/collection/musee-dorsay-paris Super sprawa, wędrówka na dużym ekranie w klasie była niezłym wydarzeniem.
Potem wyszukaliśmy obrazy C.Moneta i podziwialiśmy z bliska sposób nakładania plamek farby. Dzieci dziwiły się, że malowanie niektórych obrazów trwało nawet trzy lata. http://www.google.com/culturalinstitute/artists?q=Monet&hl=pl&projectId=art-project
Skupiliśmy się na obrazie Water Lilies and Japanese Bridge1899. Dokładnie z bliska obejrzeliśmy każdy jego element.

Potem zabraliśmy się za malowanie. Dwie godziny i nasze dzieła były gotowe. Jutro zrobimy galerię naszych prac, by inni uczniowie też dowiedzieli się czegoś o impresjonistach.

wtorek, 4 marca 2014

Instrukcja obsługi.

Wykonaliśmy instrukcje obsługi urządzeń elektrycznych. Najpierw dzieci pracowały w grupach, ustalały, co powinno znaleźć się w instrukcji obsługi, by można było z łatwością obsłużyć urządzenie. Potem wykonały obrazki, a następnie w aplikacji Pic Collage stworzyły instrukcje.Wyszły wspaniałe prace. W nagrodę uczniowie sterowali klockiem, mimo, że grę znali, nadal sprawia im wiele frajdy.

http://www.hoodamath.com/mobile/games/oblong.html
Przesuwanie klocka wymaga logicznego myślenia.Niektórzy utknęli na 6 poziomie, ale się nie poddawali.Byli też i tacy, którzy bardzo emocjonalnie podchodzili do porażki i trzeba było spokojnych rozmów, by do klocka zechcieli wrócić.

poniedziałek, 3 marca 2014

Angielski w tableszycie.

Na początku zajęć pobraliśmy aplikację My Koala https://play.google.com/store/apps/details?id=koala.my.en do nauki języka angielskiego. Wyświetliłam adres do aplikacji w Sklepie Play jako kod QR. Trochę to trwało, bo niektórym wyskakiwał podczas pobierania jakiś błąd. Dzieci już wiedzą, że wtedy najlepiej zeskanować kod QR ponownie i jeszcze raz pobrać aplikację.
Aplikacja jest fantastyczna. Zdobywa się gwiazdki, za które można kupić Koali jedzenie, ubrania....a nawet wyspę. Dzieci z ochotą zabrały się do działania, dopytywały o kolejne słowa, często im nieznane. Pomagały sobie nawzajem, co mnie bardzo cieszyło. Kola Moniki otrzymał koszulkę kibica, a Monika rozpromieniona zdobywała kolejne punkty.
Kolejne zadanie to była zabawa z aplikacją, którą testowaliśmy we środę. Po wybraniu z menu opcji Food dzieci ćwiczyły w parach, a potem w czwórkach zwroty - Do you like...I like...Aplikacja ta zawiera niewiele ikon, ale dzięki temu zabawa przebiega sprawnie, a dzieci opanowały już potrzebne zwroty.
Jako prace domową należało na małej kartce narysować dowolny obrazek jedzenia. Wszystkie obrazki zebrałam, a następnie losowo przyczepiłam dzieciom obrazki szpileczką na plecach. Nikt nie wiedział jaki ma obrazek. Po dobraniu się w pary bawiły się w odgadywanie obrazka. Druga osoba zerkała na plecy i już wiedziała jaki obrazek przyczepiłam na plecach, a osoba z obrazkiem musiała mówić zdania I like... i podawać różne nazwy z dziedziny food. Jeśli w zdaniu nie wymieniła nazwy jedzenia, które miała na obrazku na plecach, kolega z pary mówił- no. Potem była zmiana. Bardzo podobała się ta zabawa, ale potrzebowałabym asystenta do przypinania obrazków na plecach dzieci. Wtedy zabawa mogłaby odbyć się kilka razy.
Na zakończenie zajęć dzieci grały w grę, w której należało wpisywać słowa - http://LearningApps.org/watch?v=pwu0nyoxn

niedziela, 2 marca 2014

Tablets friendly.

W Internecie jest bardzo dużo anglojęzycznych stron dla dzieci na różne tematy. Strony prowadzą nauczyciele, studenci informatyki, rodzice. Cenię sobie te, które przeznaczone są do edukacji domowej, gdyż często znajduję tam pomysły- perełki- do natychmiastowego zastosowania w mojej klasie. Od kiedy mam tablety i wykorzystuję je jako narzędzie pomocne dzieciom w uczeniu się, szukam gier edukacyjnych wpisując w wyszukiwarkę zwrot tablets friendly.
Gdy aplikacja mi się podoba i widzę jej zastosowanie na lekcji koduję link do niej kodem QR, następnie sprawdzam sama jak działa na tablecie. Dopiero wtedy proponuję grę lub animację moim uczniom. Nie marnuję wtedy czasu na sprawdzanie. Niekiedy zdarza się, że sieć działa wolniej, albo gra "wyrzuca" nas z sieci, ale to są jednostkowe przypadki i dzieci to rozumieją. Tu polecam świetną zabawę z klockiem. Już widzę to zaangażowanie dzieci, gdy będą nim sterować.

Tu link do strony http://www.hoodamath.com/mobile/games/oblong.html

sobota, 1 marca 2014

Wiosenne porządki.

Od października 2013 roku instalujemy różne aplikacje, usuwamy niepotrzebne, albo takie, które zastąpiliśmy ciekawszymi. Odwiedzamy też strony internetowe, na które dzieci wędrują za pomocą rozszyfrowanych kodów QR. Pamięć tableszytu powoli się zapełnia. Aplikacja Clean Master https://play.google.com/store/apps/details?id=com.cleanmaster.mguard to niezwykła pomoc w wiosennych porządkach.
Czyszczenie Pamięci/Zabójca zadań - Zwiększanie wydajności gier i aplikacji. Czyść - Usuń pliki śmieci (w pamięci tymczasowej jak i zalegające), które zajmują niepotrzebnie miejsce w urządzeniu Usuń - Chroń swoją prywatność poprzez usuwanie informacji osobistych jak na przykład historia odwiedzanych stron, historia wyszukiwania,schowek wiadomości. Zarządzanie aplikacjami - Przenoś aplikację na kartę SD, usuwaj preinstalowane aplikacje i twórz kopię bezpieczeństwa plików apk. Tu więcej o tej aplikacji bardzo mądrym językiem, ale można podsumować krótko i prosto - apka wykona super sprzątanko. http://www.altcontroldelete.pl/artykuly/aplikacja-tygodnia-clean-master-cleaner-/