środa, 22 stycznia 2014

Dzień jak co dzień w tableszytowej klasie.

Ćwiczenia w pisaniu, redagowanie tekstów, ćwiczenia ortograficzne...nudne, ale konieczne. Redagowanie ustnych wypowiedzi wychodzi dzieciom lepiej. Można eeeee przeciągnąć, dodać kolejny raz no i ... ,zamienić w moment jedno słowo na inne. Trudniej zapisuje się swoje myśli, albo redaguje zdania na określony temat, zwykle podany przez nauczyciela. Odkąd mamy tableszyty ćwiczenia redakcyjne przebiegają sprawniej. Kodem QR podaję dzieciom zestaw słów, które powinny wystąpić w opowiadaniu.Czytamy je głośno, a potem układamy z nimi zdania. Można oczywiście dodawać do wypowiedzi swoje wyrazy i zwroty, z czego niektórzy chętnie korzystają. Po głośnych ćwiczeniach przychodzi czas na cichą pracę. Tableszyt podpowiada słowa i zwroty, a dzieci zapisują wszystko do zeszytu. Sprawdzam samodzielnie napisane teksty już po lekcjach i mimo, że zestaw słów był jednakowy, zapisane opowiadania różnią się od siebie. Poprawiam błędy, dostawiam przecinki, zmieniam niekiedy szyk wyrazów w zdaniu i możemy na kolejnej lekcji czytać głośno poprawione prace. Tableszyt usprawnia mi i dzieciom pracę przy redagowaniu dłuższych wypowiedzi.
Dzisiaj w ten sposób pisaliśmy opowiadanie o babci, która zaszyła wietrzykowi dziury w spodenkach.
Następnie przyszedł czas na zabawy ortograficzne. Dzieci dobrały się w pary, była jedna trójka. Odczytały z ćwiczeń wyrazy w trudnościami, a następnie dyktowały je sobie nawzajem. Liczyły punkty, każdy musiał zapisać co najmniej 7 wyrazów. Wszyscy pracowali z zaangażowaniem, skrupulatnie sprawdzając poprawność zapisu wyrazu, a potem licząc punkty. Używaliśmy aplikacji Let's draw, a dzieci pisały palcem.
Na koniec dnia, jak zwykle dzieci wykonały 3 sesje liczenia i po samoocenie wpisały sobie stopnie do zeszytów. Tym razem ćwiczyliśmy tabliczkę mnożenia. Oczywiście znowu wykorzystałam kody QR, dzięki którym szybciutko udało się przejść do strony z quizami matematycznymi. Dzień jak co dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz