Dziś pomagał nam Dash. Zanim przygotowałam wszystko na dywanie dzieci bawiły się w dwóch zespołach. Dominika pokazywała zespołom obrazki z jedzeniem, a kto pierwszy nacisnął dzwonek- odpowiadał. Był hałas, nie ukrywam, bo emocje towarzyszą zawsze tej zabawie. Za to wszyscy maksymalnie skupieni i aktywni. Coś za coś.
Dash stał na środku w kółku, a naokoło rozłożyłam obrazki i plastikowe jedzonko. Zaprogramowany Dash kręcił się w kółko i wskazywał mrugając jedzonko. Dziecko, które wciskało przycisk Dasha i go uruchamiało budowało zdanie - I like... lub I don't like...., This is....., These are... . Losowałam patyczkami dzieci programujące, a zabawa trwała tak długo, aż wszyscy zbudowali swoje zdania po uruchomieniu Dasha. Dodam na kolejnej lekcji potrząsanie Dota....on zatwierdzi poprawne odpowiedzi uczniów.
Gratuluje pomyslu! Czy Dash naprawde daje dzieciom mozliwosc rozwoju programowania?
OdpowiedzUsuń