piątek, 7 lutego 2014

Tableszytowe działania się rozsiewają.

Miłe to niezwykle, że moje tableszytowe działania rozsiewają się po Polsce i znajdują naśladowców. Po to powstał ten blog - by podpowiadać nauczycielom, w jaki sposób pracować z tabletem na zajęciach szkolnych. Tablet należy traktować jak wyposażenie piórnika. Wykorzystywać go tak samo często, jak inne przybory w piórniku. Tablet niekiedy może zastąpić podręcznik, kartkę papieru, czy notatnik.Jest też studiem nagrań i aparatem fotograficznym.Szybko się uruchamia i już po chwili jest gotowy do pracy w każdych warunkach - w szkole i poza szkołą.
Zalety pracy z tabletami przedstawiałam na konferencji " W stronę cyfrowej szkoły" w Pszczynie. Na zaproszenie Grażyny Łebeckiej wyruszyłam pociągiem w długą podróż, by podzielić się swoim doświadczeniem i porozmawiać z zainteresowanymi nauczycielami. Spotkałam wielu aktywnych nauczycieli, ciekawych nowości, stawiających pierwsze kroki z TIK w edukacji, ale też bardziej zaawansowanych, od których mogę się uczyć i to mnie niezwykle cieszy. Ciągłe odkrywanie rozwija.
Ola z Piły i jej pierwszoklasiści - http://mojaklasapila.jimdo.com/5-patyczaki-tableciaki/
Konferencja w Pszczynie - http://belferka1.blogspot.com/2014/02/relacje.html
Prasa o konferencji - http://www.infopres.pl/show.php?ida=15724

2 komentarze:

  1. Dziękuję Jolu, że zechciałaś nas wesprzeć ciałem, duchem i doświadczeniem. Nic tak nie przekonuje, jak dobra praktyka. Tchnęłaś w nas zaufanie, energię i chęć do twórczej pracy. Misja nauczyciela, to nauczanie, nikt nie powiedział, że uczniami mają być tylko dzieci i młodzież, czasami uczniami stają się sami nauczyciele.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu! Twa strona tableszytowa to dla mnie wielka inspiracja! Jestem ogromnie wdzięczna za Twój przeogromny entuzjazm, ogromną pracę i chęć dzielenia się Swą-Twą ogromną wiedzą! Nie ukrywam - moi uczniowie Patczaki to dzięki Tobie Tableciaki. Zciągam wszystkie polecone przez Ciebie aplikacje. Testuję na
    dziecku i sobie. Wykorzystuję, działam z uczniami. Mam ogromną satysfakcję z tabletowych moich czwartków. Choć to jeden dzień w tygodniu, daje moim pierwszaczkom ogromną radość i zadowolenie. Jak one czekają z niecierpliwością, pytają co będzie, jaki kod, jaka gra... Rodzice są bardzo za! Widzą entuzjazm, zaangażowanie dzieci. I tym sposobem powiększa się grono właścicieli tabletów, bo pracujemy na prywatnym sprzęcie. Bardzo dziękuję za Twój blog! Piękne motyle roznoszą informacje do innych!

    OdpowiedzUsuń