Narzędzie TIK powinno być "transparentne" w swojej użyteczności. Zarówno to na komputer stacjonarny, jak i na urządzenia mobilne. Tylko wtedy, gdy osiągniemy ten etap myślenia o technologiach i nasi uczniowie tak będą o nich myśleć odniesiemy sukces.
Dlatego ważne jest, by nie przesadzać z mnogością narzędzi, nie traktować ich jak fajerwerków na lekcji.
W klasie pierwszej wystarczy kilka uniwersalnych narzędzi i kilka dedykowanych przedmiotom nauczania, by praca była efektywna i pomagała w realizacji celów zajęć.
Taką uniwersalną aplikacją jest PicCollage, Szkic i Pizap.
Zadaniem uczniów było przygotować plakat, na którym umieszczą zdjęcia Yurija i zapiszą trzy zdania w języku angielskim. Plakat był potrzebny do projektu, a celem zajęć była nauka zwrotów i konstrukcji zdaniowych oraz doskonalenie ich poprawnego zapisywania. Najpierw uczniowie wykonali zdjęcie naszemu bohaterowi, ustawili konstrukcję z puf i doskonalili ją tak długo, aż można było wykonać zdjęcie bez zbędnych elementów klasy. Potem na plakacie - albo PicCollage, albo Szkic mieli dodać wycięte elementy ze zdjęcia i napisy w języku angielskim. Wzajemnie sobie pomagali i recenzowali prace. Zdjęcia umieszczali od razu na padlecie TwinSpace.
W Pizap kilka osób wykonało kolaż ze zdjęć. Kto uporał się z pierwszym zadaniem, miał szansę na wykonanie zadania drugiego nieobowiązkowego.
Klasa druga to już sprawniejsze poruszanie się pomiędzy aplikacjami, sprawne pisanie i czytanie. Rok temu z zajęć wychodziłam upocona, teraz może mnie jedynie umęczyć brak Internetu, bo dzieci wiedzą już o co w tym wszystkim chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz